Powiedzonka pijących
W tym dziale zamieszczam najczęstsze powiedzonka pijących o alkoholu i o mnie. Oczywiście umieszczam odpowiedzi, które sam w
życiu stosowałem i były skuteczne lub te, które mi się o uszy obiły. Jeżeli macie własne propozycję, to zaczęcam do podzielenia
się z nimi na forum. Czcionką pogrubioną, będę pisał ,,cytacik'', natomiast pod nim odpowiedź.
Mówisz, że jesteś wierzący, nawet Pan Jezus pił wino, jest o tym mowa w Ewangelii!
Mam rozumieć, że pozostałe rzeczy też robisz jak Pan Jezus skoro mi go tutaj przytaczasz?
Człowieku, co Ty masz za przyjemności w życiu jak nie pijesz i nie palisz?
Mam swoje przyjemności, ale tych bym tak nie nazwał, chyba, że to nowa forma sadomasochizmu.
Człowiek nie kaktus - pić musi!
Ale kaktus przynajmniej nie wpadnie na słupa.
Wódka to Twój wrog więc lej ją w morde!
Wolę unikać spotkań z wrogami.
Z wódką nie wygrasz - Ty ją w morde, a ona Cie na ziemie!
Na każdym kursie sztuk walki uczą, by nie lać tylko w morde - a zwłaszcza, aby nie walczyć, gdy to nie jest konieczne.
Zdałeś - musisz to oblać, człowieku!!!
Ja już zdałem, nie chce oblewać!